Nadeszły już chłodne jesienne dni, a wraz z nimi sezon na rozgrzewające i sycące zupy takie jak na przykład jedna z moich ulubionych - zupa z czerwonej soczewicy inspirowana indyjską zupą dahl. Zmodyfikowałam lekko oryginalny przepis zamieniając składniki na bardziej dostępne, czyli takie, które mogę kupić świeże w każdym warzywniaku. Zastąpiłam też mleko kokosowe jogurtem naturalnym dlatego, że zdarza mi się jeść tę zupkę po treningu jako ostatni posiłek przed snem, więc zależało mi na zminimalizowaniu zawartości tłuszczu w stosunku do węglowodanów i białka. Jeśli jednak planujecie to danie na obiad to jak najbardziej polecam użycie mleczka kokosowego. Dzięki niemu zupa staje się aksamitna i delikatniejsza smaku. Dlaczego poza efektem rozgrzewającym warto ją jeść? Bo jest źródłem latwo przyswajalnego białka roślinnego z soczewicy, zawiera kurkumę okrzykniętą jednym z najlepszych superfoods ze względu na swoje właściwości przeciwzapalne i przeciwnowotworowe. Do tego jeszcze chilli na podkręcenie przemiany materii i rewelacyjny smak - chyba nie trzeba więcej przekonywać?

150 g czerwonej soczewicy
1 puszka pomidorów krojonych
1 duża papryka czerwona
2 marchewki
1/4 korzenia selera
1 korzeń pietruszki
3 ząbki czosnku
1 kostka warzywna bio
2 suszone papryczki chilii (lub 1/2 łyżeczki mielonego chilli)
1 łyżeczka przyprawy curry
1 łyżeczka kurkumy

Soczewicę namoczyć na noc i odcedzić. Wymieszać z pokrojonymi w kostkę warzywami i przyprawami w dużym garnku. Zalać wodą i puszką pomidorów i gotować około 30 minut. Przed podaniem do każdej miseczki dodać łyżkę jogurtu naturalnego i wymieszać. Można dodatkowo doprawić tabasco.

Przepis na 4 porcje
W jednej porcji:
218 kcal, 33,6 g węglowodanów, 3 g tłuszczu, 14,3 g białka