Wypijmy "Na zdrowie!"

12:07:00


                Gdybym pisała dla Women’s Health to prawdopodobnie po tym wpisie straciłabym prace ;-). No bo jak można pisać o alkoholu w kontekście zdrowego stylu życia? A jednak... Nie ma się co oszukiwać - nawet osoby, które na co dzień bardzo dbają o swoje ciało, kondycje i ogólne well-beeing czasami pozwalają sobie na odrobinę szaleństwa i wznoszą toast nie tylko jarmużowym smoothie. Oczywiście, w idealnym świecie sportowiec nie powinien pić wcale. W rzeczywistości jednak bywa inaczej, wiec może warto zamiast starać się wymazać wypite kieliszki z pamięci warto byłoby się przyjrzeć, jaki jest wpływ alkoholu na nasz organizm i jak walczyć z jego negatywnymi skutkami. Warto lepiej poznać wroga, żeby wiedzieć jak z nim walczyć!

DLACZEGO WLACIWIE ALKOHOL JEST ZŁY?
Wpisując w google hasło „wpływ alkoholu na organizm” pewnie znaleźlibyśmy całą litanię jego negatywnych skutków i charakterystyczne obrazki człowieczka, który od stóp do głów ma oznaczoną strzałkami każda część swojego ciała z opisem, w jaki sposób „parę głębszych” oddziałuje na dany organ. Darujmy sobie jednak taka wyliczankę i przyjrzyjmy się skutkom picia alkoholu w ujęciu „fitnessowym”, a więc jak to wpływa na nasza sylwetkę i sprawność. Oto najważniejsze powody, dla których powinniśmy ograniczać zakrapiane imprezy do minimum, jeśli zależy nam na nienagannej figurze:
1.       Alkohol ma dużo kalorii.
Tak po prostu, sam w sobie. 1 gram alkoholu to około 7 kcal (dla porównania węglowodany i białko maja po 4 kcal, a tłuszcz 7kcal/1 g). Prosta kalkulacja pokazuje, ze 50 ml 40% wódki zawiera 20 g alkoholu, co daje 20x7=140kcal. A pamiętajmy, że wiele mocnych trunków dodatkowo zawiera jeszcze cukier. A zatem 3-4 kieliszki wiśniówki maja zbliżona wartość energetyczną do tabliczki czekolady. Poniżej mała ściągawka:
•butelka piwa ciemnego pełnego 0,5 l - 300 kcal
•butelka piwa jasnego pełnego 0,5 l - 400 kcal
•kieliszek koniaku 50 ml - 160 kcal
•kieliszek wermutu słodkiego 120 ml - 146 kcal
•kieliszek rumu 30 ml - 120 kcal
•kieliszek wina czerwonego słodkiego 120 ml - 115 kcal
•kieliszek wina białego słodkiego 120 ml - 110 kcal
•kieliszek wódki czystej 50 ml - 110 kcal
•kieliszek wina czerwonego wytrawnego 120 ml - 80 kcal
•kieliszek wina białego wytrawnego 120 ml - 80 kcal
Wniosek: wypijając na imprezie 3 piwa i do tego kieliszek wódki bardzo łatwo możemy przekroczyć 1000 kcal. A do tego dochodzą jeszcze przekąski!
2.       Picie spowalnia metabolizm – alkohol jest trucizną. Dlatego kiedy nasz organizm dostaje sygnał, że w krwi zaczyna krążyć wróg rozpoczyna wojenną mobilizację, co oznacza spowolnienie metabolizmu i skupienie całej energii na walce ze szkodliwą substancją. Głównym dowodzącym podczas „unicestwiania” alkoholu jest wątroba, która w tym czasie odsuwa na dalszy plan usuwanie pozostałych toksyn z organizmu.
3.       Picie alkoholu negatywnie wpływa na glikemię – wyjaśnię to w bardzo dużym skrócie. Wątroba zajęta walką z alkoholem nie produkuje wystarczającej ilości glukozy przez co dochodzi do hipoglikemii (niedocukrzenia). W takiej sytuacji z ochotą sięgamy po przekąskę o wysokim indeksie glikemicznym, co powoduje hiperglikemię i w konsekwencji wyrzut insuliny z trzustki. Insulina hamuje lipolizę, czyli spalanie tłuszczów, a do tego przy „nagłej interwencji” obniża poziom cukru we krwi do takiego poziomu, że znów wchodzimy w hipoglikemię, znowu sięgamy po przekąskę… I tak toczy się błędne koło zwane potocznie „sugar swing”.
4.       Pod wpływem alkoholu tracimy kontrolę – niby oczywiste, ale warto o tym pamiętać. Kiedy jesteśmy „pod wpływem” nie kontrolujemy tego co i w jakich ilościach zjadamy. Może się okazać, że podczas jednaj imprezy zjemy kilkakrotnie więcej kalorii niż zakłada nasz plan dietetyczny i nadwyżka ta może być trudna do spalenia, tym bardziej, że kolejnego dnia raczej nie wybierzemy się na siłownię.
DOBRA STRATEGIA
Może to mało fitnessowe podejście, ale skoro już się przyznaliśmy, że czasami pozwalamy sobie na odstępstwa od diety, to poniżej kilka wskazówek, jak ograniczyć negatywne skutki picia alkoholu:
·         Zastanów się, czy naprawdę masz ochotę na alkohol. Może umówiłeś się ze znajomymi „na piwo”, więc kierujesz się w stronę baru po pełny kufel z przyzwyczajenia, a tak naprawdę, chodzi Ci tylko o spotkanie i spędzenie czasu w miłym gronie? A może masz ochotę na sam miętowo-limonkowy smak mojito i wystarczy Ci wersja virgin? Jeśli tak jest, warto przełamać się i zamiast piwa czy drinka zamówić sałatkę lub pyszny owocowy koktajl? Pod względem kaloryczności wyjdzie podobnie (jeśli nie lepiej) a przynajmniej zjemy coś pysznego, nasycimy się i uchronimy przed atakiem głodu po powrocie do domu. Ponadto dostarczymy organizmowi cennych witamin i składników odżywczych.
·         Jeśli już decydujemy się na alkohol unikajmy kalorycznych dodatków takich jak kolorowe syropy, soki do piwa, kolorowe napoje gazowane. To tylko puste kalorie.
·         Decydując się na piwo, warto wybierać te naturalne i niepasteryzowane. W procesie pasteryzacji uszkodzeniu ulega znaczna część witamin.
·         Nie warto pić na pusty żołądek – wtedy alkohol szybciej się wchłania. Podobnie dwutlenek węgla zawarty w napojach gazowanych przyspiesza wchłanianie etanolu
·         Przygotuj na imprezę zdrowe przekąski, a jeśli wychodzisz na miasto to zrób sobie „zdrową rezerwę” na powrót. Mogą to być na przykład sałatki, chipsy warzywne, dipy z fasoli, ciecierzycy lub awokado, owoce – co tylko lubisz i będziesz w stanie zastąpić tym fast foody i śmieciowe przekąski.
Na koniec za to dobra informacja J Podczas godziny energicznego tańca możemy spalić nawet do 500 kcal, a więc jeśli zamiast przy barze będziemy spędzać więcej czasu na parkiecie to nawet impreza w klubie może stać się świetnym treningiem!








You Might Also Like

0 komentarze

SUBSCRIBE

Pinterest

Facebook

Follow Us

Subscribe